historia...

historia...

miejsce: miasto
obsada: ja i ktoś
sceneria: ja oparty o narożnik budynku, za plecami staje samochód
dialog:

ktoś: dobry wieczór
(cisza)
ktoś: proszę pana...
(cisza)
ktoś: słyszy mnie pan?
ja: słyszę... cicho!
(światło niebieskie, pulsujące)
ktoś: co pan robi?
ja: zdjęcia a co?
ktoś: to przepraszam, dziwnie pan wyglądał
ja: wiem, ale nie szkodzi, taka pańska praca...
ktoś: do widzenia
ja: do widzenia

efekt: powyżej
koniec

dodane na fotoforum:

bagacia

bagacia 2012-01-09

pan mundurowy Cię podrywał? ;-)))

rafalr

rafalr 2012-01-09

tak bym tego nie nazwał...

rawiak

rawiak 2012-01-09

W górę obraz poszedł...

bagacia

bagacia 2012-01-09

ale towarzyski był.. nie każdy tak sobie zagaduje człowieków na ulicy ;-))

rybka66

rybka66 2012-01-09

i delikatny...w kajdanki nie zakuł...

rafalr

rafalr 2012-01-09

nie każdy, fakt

rawiak

rawiak 2012-01-09

Myślał że zachorzałeś....

rafalr

rafalr 2012-01-09

a w kajdany za co niby?

rybka66

rybka66 2012-01-09

za stanie na rogu..

rafalr

rafalr 2012-01-09

to jest karalne?

rybka66

rybka66 2012-01-09

siur..

bagacia

bagacia 2012-01-09

jak z "siurem" za przeproszeniem na wierzchu to mogą ukarać, ale za samo stanie to chyba nie ;-))

rafalr

rafalr 2012-01-09

nie siurałem...

bagacia

bagacia 2012-01-09

toś bezpieczny był

ironca

ironca 2012-01-09

...urzekła mnie ta historia ;-)))

secret7

secret7 2012-01-09

w sumie ..ciekawe ... bardzo ..
cytując:
"ktoś: to przepraszam, dziwnie pan wyglądał"
hmm. czyżby tygodniowy brak wody ?
no i jeszcze takie spostrzeżenie, że czujni tam są panowie mundurowi :)

jola42

jola42 2012-01-10

ależ Ty odważny jesteś, żeby tak bez odwracania powiedzieć "cicho" nie wiadomo do kogo...

bloody1

bloody1 2012-01-12

...pocieszająca historia...;)) ...martwią się jeszcze niektórzy o samopoczucie obcych osób...i,jakby co,nie dadzą sczeznąć na ulicy... :))

dodaj komentarz

kolejne >