wspaniałego kocura Amarosy.......którego zabrało złe, kocie przeznaczenie. Będzie mi brakować zdjęć mojego ulubieńca i widoku jego okrągłego pyszczka........zawdzięczam mu tyle uśmiechów.........żegnaj Czesiulku.
Współczuję , Amaroso.........
dodane na fotoforum:
amarosa 2010-05-05
Dziekuje Puszku za mile slowa az sie poplakalam :-(( ochh tak za nim tesknie :-((
marcysi 2010-05-08
i ja do zagorzałych fanek Czesiula kochanego należę, i pamiętać go będę na zawsze;-(
piękne słowa napisałaś, i ja nie jeden uśmiech na twarzy mu zawdzięczam, dobrze wypełnił swą misje na ziemi, teraz już mruczy w tęczowym kocim niebie;-)