pięknego dnia

Wybaczcie, Kochani, że mnie nie ma i jeszcze jakiś czas nie będzie. Niestety, muszę emigrować z mieszkania, gdyż skrzyżowanie ulic, przy których stoi mój dom zmieniło się w plac budowy. Trwa przebudowa ciągu komunikacyjnego łączącego- poprzez Most Północny - oba brzegi Wisły. Rozorano trawniki, wykopano wielkie dziury, pod oknem ustawiono mi betoniarę, która hałasuje potężnie od 6, 30 do zmroku. Subtelna brygada budowlana porozumiewa się ze sobą gromkim krzykiem, przeplatanym gęsto lubym słówkiem na literę K......... Rury i metalowe narzędzia rzucane są z wysokości z odpowiednim efektem dźwiękowym. Tydzień temu umyte okna pokryte są pyłem, jakby rozpruto worek mąki, gdyż trwa wymiana płyt chodnikowych na kostkę Bauma. Elementy krawężnika są cięte jakąś jazgoczącą piłą i tworzą chmury pyłu osiadające wszędzie. Uciekam z domu, tym bardziej, że wyłączają nam wodę - wymiana rur ! Jak ten koszmar się skończy , to będzie nowocześnie i elegancko, ale póki co - zmywam się do wieczora.Prace mają trwać do soboty włącznie......
Sorry, ale hałas jest taki, że nie słyszę własnych myśli.
Karlota - uwielbiam, Rudziczku - kocham, Maniuni - miziam, Cessna, nie przesadzaj z trawką, bo obudzisz się w jednym koszyku z Czarnym. Wrócę najszybciej, jak się da !

dodane na fotoforum:

• Zwierzęta
• Nasze zoo
• Gady