cykl Powązki - najpiękniejsze - Lusia 1/6

cykl Powązki - najpiękniejsze - Lusia 1/6

Lusia ( Helena ) Raciborowska ( 1881 - 1899 )

Autorem nagrobka Lusi Raciborowskiej był Donato Barcaglio, znany rzeźbiarz włoski, laureat licznych nagród tak w Europie, jak i w Ameryce, a także właściciel największej pracowni rzeźbiarskiej w Mediolanie.

Pomnik, wykonany z białego marmuru, ma formę masywnego, elegancko zdobionego sarkofagu z otwartym wiekiem, z którego ulatuje piękna, spowita w miękki całun, postać niewieścia. Ręce ma złożone w geście modlitwy, a zarazem zachwytu, twarz pełną szczęścia i radości zwróconą ku niebu. Jakże się tu bowiem nie cieszyć: oto zabrzmiały dźwięki trąb anielskich i bezgrzeszna, niespełna osiemnastoletnia Lusia unosi się do Raju.

Nagrobek ten doskonale pokazuje, na co było stać rzeźbiarzy włoskich przełomu XIX/XX w. Cała kompozycja pełna jest dynamiki i ruchu, podkreślonych przez rozwiane szaty zmartwychwstałej, układające się w miękkie fałdy. Artyście udało się niemal ożywić kamień, gdyż postać Lusi, choć wykonana przecież z twardego marmuru, sprawia wrażenie lekkiej, jakby naprawdę unoszonej przez niebiańskie powiewy. Cała scena zdaje się uchwyconą niczym na fotografii, świadcząc o perfekcyjnym warsztacie artysty.

Podziwiać należy nie tylko mistrzostwo dłuta, ale i hmm... "inżynierii rzeźbiarskiej". Figura zmarłej jest bowiem mocno odchylona od pionu, a jednocześnie przymocowana do podłoża na dosyć niewielkiej powierzchni. Cała ta konstrukcja wytrzymała jednak niemal sto lat i dopiero na początku XXI w. konieczna była pilna interwencja konserwatorska, gdyż sarkofag zaczął pękać.

Właśnie dynamika rzeźby Barcaglia zdecydowanie wyróżnia pomnik Lusi spośród innych nagrobków powązkowskich. Można śmiało powiedzieć, że nie ma drugiego tak "żywego" posągu w naszym "mieście umarłych", bo też polska skulptura (zwłaszcza cmentarna) rządziła się innymi prawami niż włoska. Na cmentarzu winien bowiem dominować nastrój powagi, któremu odpowiadały formy statyczne, a nie jakieś tam rwące się w niebiosa, rozegzaltowane niewiasty ;) Dlatego też włoski weryzm, zwłaszcza w tak "czystej" formie, jak pomnik Lusi, jest na Starych Powązkach reprezentowany zaledwie przez kilka nagrobków, na czele z najbardziej okazałym monumentem właśnie Raciborowskich

dodane na fotoforum:

piwolub

piwolub 2011-11-01

Dokładnie 3h temu dowiedziałem się od sympatycznej pani, która stała tak jak ja, przy tym pomniku, kilku ciekawych rzeczy na temat tej młodej dziewczyny.
Po pierwsze - dlaczego suknia ? Dlatego, że ta młoda istota nadepnęła na krawędż sukni, przewróciła się tak niefortunnie, że złamała kręgosłup i zmarła. Po drugie - dlaczego rzeżbiarz z Włoch ? Dlatego, że nie było nigdzie w Europie artysty, który potrafiłby wyrzeżbić tak pięknie ową suknię. Dopiero po długich poszukiwaniach udało się znależć mistrza Barcaglio. Ten pomnik jest jednym z ładniejszych na Powązkach.
pozd

mleczko

mleczko 2011-11-02

pięknie pokazane....

dodaj komentarz

kolejne >