Po Tulum przyszedł czas, żeby jechać do Coba. Co i jak opowiem przy dalszych zdjęciach. Wysiadamy przy jeziorku w dżungli na lunch, a tam...krokodyl olbrzym się wygrzewa na brzegu. Krokodyle z CrocoCun mogły się przy tym chować. Olbrzym i to jeszcze w naturalnym środowisku. Teraz z biegiem czasu myślę, że odważni byliśmy, że tak blisko podeszliśmy...Niesamowite przeżycie i wrażenia ! No i ta adrenalina....
No właśnie, a chłopaki wcinają chipsy tyłem do krokodyla i wszystko mają w d***....Hmm, ponoć czasem krokodylom tam wrzucają kurczaki. No ale krokodyla nie oswoisz i nie przewidzisz...
Meksyk 03.2009.
aldente 2009-05-09
slowo daje , ze ja tam widze w tym jeziorku glowe prosiaka...nie ma szans zeby krokodyl polaszczyl sie na chipsy albo na chlopakow...takich chudych w dodatku...;)
t1234 2009-05-13
to sa specjalisci od przywolywania tego krokodyla:))..juz troche wyrosli:)) ...pozdrawiam i milego dnia zycze:)