Generalnie to tęsknię za chwilami, gdy się mogło więcej, niż się miało. Teraz ma się więcej i zwyczajnie marnotrawi. Taka niegodna amortyzacja ciał ożywionych/nieożywionych w postaci ciekłej/stałej.*
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]