Kiedy pada śnieg
Kiedy pada śnieg świat jest taki cichy
zasypane ścieżki już się tak nie wiją
mróz na szybach rzeźbi kwiatowe kielichy,
z których czysty zachwyt oczy moje piją.
Okowy lodowe jak ciężkie kajdany
w pułapce zimowej zamknięte jeziora
zamiecią bielone lasów nagie ściany
posiniałe cieniem mroźnego wieczora.
Klawiatury sopli na rynnach wiszacej
w dni pogodne słońce z czułością dotyka
złotych iskier w soplach gra świetlisty koncert
aż do zmierzchu, który ,,fortepian" zamyka.
Przykryte pierzyną głębokiego śniegu
w śnie spokojnym trwają lasy i polany
milczy rzeka skuta, zatrzymana w biegu
tylko wiatru huczą donośnie organy.
Może już niedługo spłynie zima w morze
rzeki runą wodą, kra się znów wypiętrzy
ale dzisiaj jeszcze o zimowej porze
czas jest na pisanie oszronionych wierszy.
Za nim przyjdzie odwilż i lód wreszcie pęknie
ten zimowy spokój jest nam wszystkim dany
jeszcze sporo nocy będzie mroźnie, pięknie
a potem już wiośnie wiersze nasze damy.
Mika Rouz /
❇
Radosnego i spokojnego popołudnia ...życzę....