. . .

avanti 2013-12-26

Kot i kominek... szczęściara :)
No cóż, moje pierwsze postanowienie noworoczne: zrzucić trzy poświąteczne kilogramy ;)

etta32 2013-12-27

Najlepiej się to robi idąc do pracy parę kilometrów:)

avanti 2013-12-27

Nooo, i to chyba co najmniej przez miesiąc. Odpada :)
Do pracy dojeżdżam 40 minut, wstaję po 5tej. Żeby doczłapać na nogach, musiałabym zwlec się o 4tej. NIEWYKONALNE ;)
Trzeba znaleźć inny sposób, czyli jak zwykle: koniec ze słodkościami :)

presto 2013-12-27

niewykonalne ... ;)))

goglik 2013-12-27

;),

avanti 2013-12-27

A... tak sobie fantazjuję, od czegoś trzeba zacząć ;P

presto 2013-12-27

Gogliciątko , jako wielbiciel słodkiej czekolady wie, że to niemożliwe ... ;)
Od fantazji zaczynają się wszystkie wielkie rzeczy ... ;)
Teraz moda na nijaką Ewę Chodakowską. Podobno samo patrzenie juz odchudza. Może się skuszę ... ;>

avanti 2013-12-31

Mnie bardziej "inspiruje" Omena Mensah. Dziecię mojego brata zauważyło, że ona jest jak laleczka Monster High. ;D
Odchudzanie... pomyślę o tym jutro, jak mawiała Scarlet O'Hara. Dzisiaj nie będę się oszczędzać kulinarnie. Do Siego!

renia54 2014-01-01

Szczęśliwego Nowego 2014 roku....:)))

goglik 2014-01-02

Niom,,,Pomyslnego, udanego i bardzo slodkiego roku Kasi ! ! !
,,,,;*