(0)
maxiu 2010-05-16
Hej Jolu, Maksiu dopiero od pół roku chodzi grzecznie za rękę więc Twój Piotruś ma jeszcze czas ,żeby się nauczyć :) Maksik jak miał ok 2-2,5 roku to uciekał nam na ulicy, w sklepie a zakupy to była dla nas masakra) ale teraz po prostu chyba zmądrzał i wie ,ze mu nie wolno. W sumie to dzięki mojemu mężowi bo wyznaczył mu granice których nie wolno mu przekroczyć i póki co Max tego przestrzega...ale oczywiście są też momenty buntu :) A trochę z podobnej bajki jeszcze to pamiętam jak miał dwa lata i położył się nam na środku sklepu chcąc coś wymusić, krzyczał około godziny ale to był pierwszy i ostatni raz po tym jak nie reagowaliśmy,więc warto było to przetrzymać :) Dzieci niestety mają to do siebie ,ze badają reakcje i stawiają na próbę cierpliwość rodziców :))) Ciebie to teraz kochana czeka podwójnie :))))
A własnie... na jutro masz termin :)) Życzę Ci dużo sił i trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki :)) Buziaki :*
nitunia 2010-05-16
Udanej niedzieli zycze;)
piotr 2010-05-16
hey Przystojniaku:*
dolores 2010-05-16
o to pojadłes Piotrulku co..a mamuśka ty jak bierze cię cos czy nie hahah....ja tez zawsze dwa tygodnie po terminie bo po co na czasie hahaha
