"Royal Club Music Place"

Na scenie pięciu muzyków. Ale oczywiście nie wiem jak się nazywają.

Dzisiaj prawdziwe szaleństwo, ja poszedłem przed 3.00 do domu, ale sądzę,,że zabawa będzie do 6.00. hehehe
Zazwyczaj kuchnię prowadzę do 24.00, dzisiaj wydawałem potrawy jeszcze o 2.30. Było kilku znajomych, którzy byli bardzo zdziwieni, że mnie zastali w tym lokalu. Miałem dzisiaj dzień pochwał,,hehehe. Goście, których nie znam powiedzieli Szefostwu, że jestem "geniuszem kulinarnym", było jeszcze określenie,,,arcymistrz kuchni",,,bardzo to miłe,,,że tak powiedzieli,,ale ja wiem swoje,,jestem tylko amatorem,który się stara dobrze gotować. Do zawodowych kucharzy nie mam polotu,,,

dodane na fotoforum:

• puby
• Knajpy