wiosna idzie...

wiosna idzie...

Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i k*** gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta p*** wiosna do k*** nędzy? Co za p*** kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k*** wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba nap*** jakby ich powaliło... Niby ponoć wiosna już jest, k*** - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, k**** ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się kotek drze? Wiosna... a Kotów nie oszukasz...

vespera

vespera 2009-03-22

hihihi ;)))))

zolwikq

zolwikq 2009-03-22

No rzeczywiscie podobny do tego mojego Mimka. :)
Ale maja minki... hehe. Jakies takie zakwaszone sa te kocurki. :D

anik33

anik33 2009-03-23

hahahaha:)

brethil

brethil 2009-03-30

No pięknie, k***a, pięknie:PPP

cuisine

cuisine 2010-05-21

No cudne to jest ;)))

dodaj komentarz

kolejne >