Do niedawna mój synek miał jednego idola i oczywiście był nim Tatuś. Potem Tatuś pokazał \'bajkę\' Dragon Ball i idolem stał się Songo Ku. A potem nastały czasy Grodziska i nieodwołanym idolem stał się trener łucznictwa, pan Jacek. Misek słucha go jak zaklęty, robi co ma robić i jeszcze innym strzały przynosi i pomaga szukać. Chce szybko urosnąć i mieć długie włosy jak pan Jacek, strzelać z łuku jak pan Jacek i mieć kitka jak pan Jacek. Oszaleć można O_o
Na zdjęciu Misiek ze swoim idolem.
xlussi 2013-08-24
haha ale lepszy ten idol niż jakiś bajkowy co :) jeszcze pewnie mu się to zmieni milion razy :)
kazwil 2013-08-25
Nie daleko pada jabłko od jabłoni jak widać zresztą jakby nie patrzeć to jabłko z łukiem ma wiele wspólnego...:)