przydrożny piesek

przydrożny piesek

Bardzo przyjacielski. Trochę mu się dziwię.

gotka11

gotka11 2009-05-14

to napłotowiec jakiś :))

atessa

atessa 2009-05-14

hmmm, ciągle się dziwię... dlaczego ludzie "po wsiach" (często gęsto bardzo sympatyczni i otwarci, dobrzy) trzymają psy na łańcuchu, którego smok by nie zerwał, przypiętego na amen do budy.. a pies dzielnie broni takiego obejścia i za nic ma pustą miskę i patrzy ufnie ludziom w oczy...i w ogień by za człowiekiem poszedł... taki dziwny ten świat...

tosamo

tosamo 2009-05-14

Mimo wszystko gorsze jest schronisko, a poza tym pies jest stworzeniem stadnym i musi patrzeć w oczy przełożonym:) Tak jak wielu ludzi:)

albisia

albisia 2009-05-14

Dobrze, ze na lancuchu. W zyciu trzy razy ugryzl mnie pies.

tosamo

tosamo 2009-05-14

punkt widzenia zależy od... różnych rzeczy:))

tubylec

tubylec 2009-05-14

wlazł kotek na płotek i szczeka?

strega

strega 2009-05-16

Albisiu, może miał powody :D? Np. wlazłaś na jego terytorium... A może ktoś wcześniej trzymał psa na łańcuchu i nie zdążył go nauczyć normalnych zachowań, kontaktów itd... Jak sobie wyobrażę, że ktoś miałby mnie trzymać całe życie na łańcuchu, to zagryzłabym chyba pierwszą osobę, która by do mnie podeszła...

atessa

atessa 2009-05-16

zgadzam się z Martą (uśmiech)... to człowiek generuje takie sytuacje...

tosamo

tosamo 2009-05-17

Ludzie traktują zwierzęta po bestialsku, łącznie z własnym gatunkiem. A łańcuchy nakłada nam społeczeństwo zaraz po urodzeniu:)

oczkoo

oczkoo 2009-05-20

Piękny ale warunki ma okropne , ciekawe jakby się czuł właściciel tego pieska jakby jego tak zapieli ..

peeping

peeping 2009-05-21

On ma tu taką minę trudną do zdefiniowania, ale uśmiechał się i wołał :"podejdź do mnie, chcę cię pogłaskać, bo nie mogę sam podejść, coś mnie trzyma". A ja nie mogłam bo przedzielał nas rów zarośnięty jakimiś chaszczami. Wtedy on krzyknął: "do zobaczenia", ale już tam nie trafię. Ot, granice...

tosamo

tosamo 2009-05-23

błogosławiony rów...:))

dodaj komentarz

kolejne >