La Donna è mobile.

La Donna è mobile.

I czasem tego żałuje, zwłaszcza, gdy dojdzie do odkrywczych wniosków za późno. Wtedy nie pozostaje nic innego jak zapakować wszystko do cedrowej skrzyneczki i tylko od czasu do czasu do niej zaglądać z uśmiechem.
https://www.youtube.com/watch?v=4G1-C5teoVk

erial

erial 2010-06-16

Może się kiedyś przydadzą, mają odpowiednie kolorki. Nigdy nic nie wiadomo. Czy mogę sobie pożyczyć muzyczkę?:)

peeping

peeping 2010-06-16

Bardzo proszę:)
Tym panem chętnie się podzielę;)

erial

erial 2010-06-16

Bardzo dziękuję, pewnie będzie więcej chętnych:)

jokato

jokato 2010-06-16

Skąd ta Erialka wiedziała?? taki za "czarny" dla mnie ale jego się nie ogląda a słucha:))
a kuferek mam ale nie zaglądam bo ja taki dziwak i niebiżuteryjna jestem :)))

nika81

nika81 2010-06-16

...a te turkusowe jakie piękne,pożyczysz czasem?Oddam na pewno!

zzzzzzz

zzzzzzz 2010-06-16

Ooo...jaka piękna szkatułka!
Przypomniało mi to pewną historię z czasów,kiedy Peeping wchodził pod stół na stojąco.
Papiś miała kolczyki tureckie z turkusami.Jeden z nich zaginął.Wszystkim było przykro,bo kolczyki ładne,ale w parze.
Znalazłem ten brakujący w przepastnej kieszeni szlafroka.Nie pamiętałbym o nich ,gdyby jeden się nie zgubił.
Pamiętam też tajemnicze,drewniane puzdro z przegródkami i szufladkami.W jednej z nich krył się zasuszony Hippocampus.
No,no,no...pa,jakie wspomnienia można wydłubać jednym obrazkiem :)
A Nika,to ma do tego wyobraźnię ,bo turkusy zobaczyła.Zamelduję o tym w "Nieznanym Świecie" :)

peeping

peeping 2010-06-16

Nika, malachity z Petersburga<prezent od przyszytego dziadka>:) Skoro mówisz, że oddasz......;)

7z, nie mam pojęcia, gdzie zapodziało się puzdro. Może jest w Domku? Zasuszeńca gdzieś zachowała Mama. Wyruszam na poszukiwania......:)

boudika

boudika 2010-06-16

Szkatułka wygląda jakby żywiła się kamieniami. Pewnie ma swoje ulubione..?

atessa

atessa 2010-06-17

Malachity z pewnością są kwaskowate, perełki lekko śmietankowe, a agaty zbyt słodkie..., bo w czasie kiedy wchodziłam na stojąco pod stół z Panem Nilsionem na ramieniu, Tata czytał mi przygody Sindbada i to właśnie podczas jednej z niebezpiecznych przygód Sindbad poznał pewną kapryśną księżniczkę, która żywiła się kamieniami szlachetnymi i tymi pół też. Ametysty smakowały jej mdło. Ta szkatułka wywołała u mnie takie właśnie wspomnienie :)

marth

marth 2010-06-17

re:
Pee_pin_gu, doskonale!
Strofy utrwalone na stałe
i przekazane Wam w darze!
Merci, za wszystkie komentarze :)

/A swoją drogą, szkoda, że czyjeś fobie, chore jaźni,
nie pozwalają nam bezkarnie pisać o przyjaźni :(
Szczęściem, że morze robić to może
i dotrze do tych i owych, być może! ;)/

marth

marth 2010-06-17

Zmienność kobieca
ciekawość wznieca
która, w ubocznym efekcie
podnieca... kogoś jeszcze ;)
Szkatułkę otworzyć na stałe!!!
Będzie wyglądać wspaniale
codziennie i od święta :)
Każdego dnia noś korale, pamiętaj!
Nie zapomnij pereł sznurka
do zwykłego podkoszulka,
a przekonasz się Pe Droga,
jak wzrośnie ducha pogoda :)

dodaj komentarz

kolejne >