turpis 2007-12-17
moze lubi te swoja samotnosc...ale jesli nie..to ile ma wokol siebie przyjaciol...rzeka co dzien rano mowi mu "dzien dobry..jak sie spalo?" ...a wieczorem "dobrej nocy do jutra"...koledzy lub przyjaciele z drugiej strony rzeki..nawoluja i zachecaja do wspolnych rozmow na wietrze..kepki trawy u jego stop laskocza go wesolo i przymilnie kiedy pojawia sie chwilowy brak nastroju.......:)