bebcok 2011-05-05
szczerze współczuję wlaścicielowi pieska, też wywieszałam takie ogłoszenia....serce w tedy chciało mi wyrwać :(
cezar73 2011-05-06
zginęła po nie używała lift active :)))) To jak klepsydra brzmi - cześć jej pamięci :)))) myslałem że jak się kogoś szuka to się zgłasza zaginięcie :)))) kiedys widziałem na sklepie spożywczym ''OTFARTE''
wiele16 2011-05-10
W moich uczniowskich czasach za takie pisanie było się nazywany nieukiem, analfabetą, prostakiem, półgłówkiem, głupcem itp., w zależności od umiejętności opanowania i stopnia cierpliwości nauczyciela poprawnej polszczyzny. Natomiast dzisiaj, autora takiego ogłoszenia nazywa się eufemistycznie... dyslektykiem! Prawda, że ładnie? Nie wiem tylko, czy płakać, czy gratulować takiego awansu nazewniczego? Potem wstydzimy się za skutki czyjegoś nieuctwa, gdy wybrany na szefa naszego państwa, łączy się w "bulu i nadzieji" z Japończykami, a jakiś tam ważny prezes jeszcze ważniejszej partii dziękuje za "obiat"... Prostaczki to czy dyslektycy? A może po prostu zwyczajne "bóraki"?