Do Gościeszyna trafiłem przypadkiem jadąc do Czerwieńska gdzie kiedyś mieszkałem, taka wycieczka w odwiedziny . Już murowane odrodzenie z wieżyczkami czy pergola wskazywała że tutaj jest coś do zwiedzenia. I tak się stało za murem znalazłem piękny pałac i kilka pomników przyrody, już sama lipa przed pałacem robi wrażenie. Obejście pałacu i obok kościoła zajęło trochę czasu a droga jeszcze była długa do celu bo Gościeszyn jest koło Wolsztyna.