Przyleciały, jak co roku, wielkimi stadami. Niestety nie ma wielkich rozlewisk, gdzie mogłyby brodzić w poszukiwaniu pokarmu, a na wystających pagórkach toczyć swoje zabawne potyczki o względy samiczek.
Ptaki sobie poradziły. Posiłek znajdują na świeżo zaoranych polach, ale do fotografowania ta sceneria słabo się nadaje.
wydra73 2019-04-17
Radość ptakoluba masz pełną, fotografa- nieco uszczuploną.
Ale ich dużo !
Zaczęłam czytać "Krzyk morskich ptaków" Nicolsona. Pasjonujące i mądre, nawet dla mnie, laika zupełnego w tej dziedzinie i nie miłośnika mew.
doris7 2019-04-19
Zajączka bogatego,
mazurka cudownego,
pisanek kolorowych,
Świąt Wesołych oraz zdrowych!