Drewniane kołki na polach są jak najbardziej na miejscu. wyglądają naturalnie. Czasem trafiają się skradzione słupki drogowe.
Natomiast dodatkowe wyposażenie w postaci folii woła o pomstę do nieba. Rolnicy w ten sposób oznaczają sobie granice gruntów, a ja zgrzytam zębami. Już nawet przychodziło mi do głowy potajemne ściąganie tego paskudztwa, ale trochę boję się, że zostanę nakryta na tym procederze i nie będę miała tam wstępu.
wojci65 2018-08-28
Włącz w mózgu wymazywanie - obiekt ważny.
Ja w mieście mam to samo - zawsze jakiś przewód, lampa, czy znak drogowy się w kadr wciśnie. Trzeba nie zauważać, bo polubić się nie da!