Malutki Bazyl

Malutki Bazyl

Bidulek malutki pogryziony przez osiedlowe koty.Nie chce opuścić swojego domu woli łazić i zwiedzać w każdym domciu coś dobrego zje odpocznie i znów idzie do swoich.W dzień przychodzi trzy razy ,ale na noc wychodzi.Właściwie to mi pasuje nie mój ale jeść daje wygłaskam i odchodzi.Upodobał sobie moją rudą bluzkę więc przeznaczyłam dla niego.Pozdrawiam ulubionych i odwiedzających.

tebojan

tebojan 2018-02-14

Masz dobre serce Jolu a kotek to wyczuł.
Bidulek szuka nie tylko jedzenia...
Pozdrawiam serdecznie!

kris13

kris13 2018-02-14

Też tak uważam jak tebojan...i dziękuję Ci za to serducho ;):))

dodaj komentarz

kolejne >