Właśnie skończyłam czytać :)
okasia 2015-04-30
no właśnie - ja tak dawno czytałam, że nie pamiętam... ale pamiętam, że uwilbiam jej styl pisania :)
eleonor 2015-05-01
Żałuję, że nie będzie więcej... Chociaż najstarsze pozycje są chyba najlepsze. Przy "Wszystko czerwone" śmiałam się w głos
olgad 2015-05-01
No tak, "Wszystko czerwone" jest bardzo śmieszne :)
A o czym "Studnia przodków"? O tym, jak jedna rodzima poszukiwała rodzinny skarb: dziedzictwo, którego kiedyś była pozbawiona prababcia za to, że uciekła z domu. Było to w 1876 roku. Matka nie darowała jej tego i wyrzekła się córki. Testament zrobiła taki, że tylko wnuczki córki mieli prawo dostać wszystko. A było tego dużo. Cały skarb był gdzieś schowany. I nikt nie wiedział o tym, że jest testament, oprócz notariusza i dwoch świadków, które byli przy podpisaniu testamentu. Testament zobaczył świat tylko w latach 1970ch. :))
tebojan 2015-05-01
Ulubiona autorka mojej żony. Ma chyba wszystkie jej pozycje.
Pisze w pięknym i dowcipnym stylu. Gratuluję Olgo opanowania naszego języka.
hellena 2015-05-01
Uwielbiam Jej poczucie humoru,styl pisania,ale nie wszystko da się przeczytać,to moje zdanie.Dla mnie wspaniała jest jej autobiografia,ma chyba z 6 lub 7 tomów ale warto przeczytać.
olgad 2015-05-01
Dziękuję za radę :)
Nie mam takiej książki papierowej, ale znalazłam w internecie. Będę czytała. Chociaż wolę zwykłe książki z papieru, a nie komputerowe :))
etta32 2015-05-03
Moja miłość do Chmielewskiej zaczęła się od "Wszystko czerwone":) Mam sporo jej książek, ale gdzieś od "Harpii" coraz mniej mnie wciągały. Te starsze są najlepsze. "Lesio" - również w ulubionych.
A czytałaś "Boczne drogi"?
etta32 2015-05-04
Polecam również, jest wcześniejsza od "Studni..." i prawie ten sam skład bohaterów, czyli zwariowana rodzina:)