Ale zimno....

Ale zimno....

Aaaaa miałam dziś kulig hehe...
Aż sanki nam się popsuły. Tak się śmiałam, że się popłakałam, a jak się śmiałam to śnieg leciał mi do buzi i ooo oddychać nie mogłam :D Zwałowo ostro... Jak już byłyśmy z moją Sylwia w domu to myślałam, że padnę. Nogi zdrętwiałe, a makijaż pierwsza klasa. Czarne stróżki tuszu i śniegu do samej brody!! OsTrO!