nie cierpię gotować, pitrasić itp., itd....

nie cierpię gotować, pitrasić itp., itd....

ale od czasu do czasu dopada mnie nieodparta chęć na domowe wypieki... najczęściej kończy się to zakalcem albo podobnym niewypałem... klnę, wyzywam - że już nigdy więcej... i tak po jakimś czasie znowu mnie dopada, haha... tym razem bedą muffinki z żurawiną i rodzynkiami...
c.d.n. :-)
P.S. to tak w podziękowaniu za odrobienie za mnie pracy domowej - przy fotce ze skrzyneczką pocztową:)
P.S.2 - przy okazji nauka angielskiego:)
sultanas - rodzynki
cranberries - żurawiny
Sainsbury's - to nazwa tutejszego supermarketu:)

dodane na fotoforum:

albisia

albisia 2009-08-18

Wyglądają dobrze i życzę Ci żeby były smaczne. E, tam! Ja wiem, że będą smaczne. :)

setulow

setulow 2009-08-18

smakowicie wyglada :)

robin

robin 2009-08-18

To tak, jak ja ... nie lubie gotowac, a mojego pieczenia nawet pies nie chcial ... PS. U nas rodzynki to raisins! Pozdrawiam; no i jak wyszly muffins?

vespera

vespera 2009-08-18

ohooo - będzie coś pycha ;P czekam na efekt ;P

bunia

bunia 2009-08-18

No to już wiem z czym będa mufiny . dzięku za angielski- moze jak tak trochę u Ciebie poczytam to przestanę z zieciem na migi gadać ( hi hi )

alwabu

alwabu 2009-08-18

a co sie stalo ze zwyklymi poczciwymi RAISINS?

dodaj komentarz

kolejne >