Korzystając z pięknej, słonecznej, mroźnej wiosny poprzez dzikie pola i las poszliśmy z Ambrą w kierunku Natolina. Trochę żal, że nie miałem obiektywu z dłuższą ogniskową.
Do dzięciołka zacząłem się skradać, ale ta baba z wielką paszczą spłoszyła mi go i koniec podchodów.
dodane na fotoforum: