Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.
Pracownik do szefa:
- Da mi pan jutro wolne?
- Chyba oszalałeś!
- Bo jutro przyjeżdża teściowa i mam jej nosić bagaże.
- Nie ma mowy!
- Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!
dodane na fotoforum:
tebojan 2013-02-17
No to spore te jęzory...hihihi.
Kiedy jest wypadek?
-jak teściowa wpadnie do studni
Kiedy jest nieszczęście?
-jak się uratuje
ewulka1 2013-02-17
Dobra całość....Buziaczki na niedzielę Reniu...>:)
gosku 2013-02-17
hej Reniulka ...ale nie wszystkie takie tesciowe sa...
moja byla zupelnym zaprzeczeniem...hii
pieknej niedzieli zycze....
(komentarze wyłączone)