Pamiętaj o duszy...
Nie słucham uchem
– to serce słucha
i zbiera w sobie ciepła trzos,
gdy życzliwości wokół posucha
więc skąd otuchę
w siebie tchnąć?
Jak żebrak,
który rękę wyciąga
po garść drobniaków
na chleba kęs
tak ja dobrego słowa pożądam,
które pomoże mi trudy znieść.
Bo siły życia są
w ciepłych słowach.
Dlatego chłonę słowo i gest,
a serce cieszy, emocja, życie
takie radosne niech zawsze jest.
/z netu/