Cisza

Cisza

Pęd życia.Ciągły bieg.
Za oknem szum samochodów,
ludzie spieszący gdzieś...
Po co?Może sami nie wiedzą...
A ja trwam w bezruchu,
sieć jakaś zatrzymała mnie na chwilę,
ręce jakieś puścić nie chcą.
Nie mogę się uwolnić,miotam się,
drżę cała,brak mi tchu.
Przymykam oczy,
w głowie kołacze myśl natrętna...
I...Nagle...Cisza upojna,
spokój jak błogosławieństwo,
spłynęło na mnie.
Wszystkie chwile życia w puzzle zamienione.
Od czego zacząć?
Chyba od początu,
tylko pomyśleć chwilę muszę.
Tak...Już chyba wiem skąd ten bezruch,
po co ten spokój.
Jeszcze chwila zastanowienia i moge układać.
Tyle wspomnień,więcej złych,
chciałam je wszystkie wyrzucić...
Ale nie mogę tego zrobić.
Już nie chcę,bo chcę ułożyć te cholerne puzzle.
Niezależnie od wielkości i koloru,
każdy jest tak samo ważyny.
Nie ma chwil niepotrzebnych,
mniej ważnych,gorszych...
To część naszej duszy,człowieczeństwa.
Bez nich bylibyśmy niczym.
Pustym niedokończonym obrazkiem.
...gdyby nie ta cisza...

anusiek

anusiek 2009-11-19

prześliczna jesteś Natulku;))))

marekz

marekz 2009-12-23

Zdrowych i wesołych świąt, Szczęścia przyjemnej rodzinnej atmosfery i szczęśliwego Nowego Roku

dodaj komentarz

kolejne >