NIKODEM&LIWIA

NIKODEM&LIWIA

NARODZINY DZIECIĄTKA

Mchy mówiły: \"Ach, cóż za złocistość?
Chyba będzie jaka uroczystość\".
Dzięcioł z dębem rozmawiał znacząco,
że się cudo zdarzyło na łące.

Potem poszły poszumy trawami,
przyszła noc ze wszystkimi gwiazdami,
wzeszedł księżyc rumiany jak kucharz,
rzekł wiatrowi: \"Ty mi trawy rozdmuchasz\".

I rozdmuchał wiatr posłuszny trawy,
zerknął z góry w nie księżyc ciekawy,
a tam dziecko leżało w sitowiu,
krasnoludek zrodzony w nowiu.

Więc przywołać rozkazał stworzenia
stary księżyc i tańce, i pienia
ku czci czynić dziecięcia onego,
złocistego, niewiadomego.

I świetlików ognistą czeredę
witał strumień płynący w dół.
A bór skrzypiał jak szary kredens
pełen zajęcy i ziół.

K.I. Gałczyński

natas38

natas38 2016-06-01

"Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały:
jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały -
ale wiedz: ciemne drogi,
troski, trudy i trwogi -
że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.

I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomości
podrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości:
że gdy dzieciom, mój panie,
zechcesz kropnąć kazanie,
zaczynaj od kazania do własnych słabości."

K.I. Gałczyński

isia222

isia222 2016-06-02

dzeci cudne są

olga22

olga22 2016-06-02

fantastyczne dzieciaki! fryzura małej damy wyskokowa!
męskie spojrzenie takie zagadkowe!!!
ładna fotka!

dodaj komentarz

kolejne >