20.11.1925-(3)05.2015

20.11.1925-(3)05.2015

Maja Plisiecka zmarła na zawał serca. Lekarze robili co w ich mocy, lecz nie zdołali jej uratować - powiedział dyrektor moskiewskiego Teatru Wielkiego (Bolszoj) Władimir Urin, powołując się na informacje od męża Plisieckiej, kompozytora Rodiona Szczedrina.

Plisiecka urodziła się w Moskwie 20 listopada 1925 roku. Jej ojciec, dyplomata w randze konsula, został w latach 30. aresztowany i rozstrzelany, matka - artystka - również znalazła się w obozie jako żona \\\\\\\\\\\\\\\"wroga ludu\\\\\\\\\\\\\\\", dziewczynkę zaś rodzina umieściła w szkole baletowej z internatem. Utalentowana młoda tancerka szybko zaczęła odnosić sukcesy i już po kilku latach tańczyła główne partie. Do najlepszych należą: Odetta-Odylia w \\\\\\\\\\\\\\\"Jeziorze łabędzim\\\\\\\\\\\\\\\" i Aurora w \\\\\\\\\\\\\\\"Śpiącej królewnie\\\\\\\\\\\\\\\" Czajkowskiego, Kitri w \\\\\\\\\\\\\\\"Don Kichocie\\\\\\\\\\\\\\\" Minkusa czy Egina w \\\\\\\\\\\\\\\"Spartakusie\\\\\\\\\\\\\\\" Chaczaturiana. Z zespołem baletu Bolszoj objechała niemal cały świat. W samym tylko \\\\\\\\\\\\\\\"Jeziorze łabędzim\\\\\\\\\\\\\\\" wystąpiła ponad 500 razy. Zagrała też w kilku rosyjskich filmach.

Rosnące ambicje artystyczne i \\\\\\\\\\\\\\\"niespokojny duch\\\\\\\\\\\\\\\" tancerki sprawiły, że w latach 70., dzięki współpracy z mężem, kompozytorem Rodionem Szczedrinem, zwróciła się ku inscenizacjom baletowym utworów klasyki literackiej, tworząc własny teatr tańca i opracowując do swoich spektakli całość układów choreograficznych.

Powstały w ten sposób wybitne realizacje baletowe: \\\\\\\\\\\\\\\"Anna Karenina\\\\\\\\\\\\\\\" według Tołstoja oraz \\\\\\\\\\\\\\\"Dama z pieskiem\\\\\\\\\\\\\\\" i \\\\\\\\\\\\\\\"Mewa\\\\\\\\\\\\\\\" według Czechowa. Stworzyła też niepowtarzalną postać Carmen w balecie Szczedrina \\\\\\\\\\\\\\\"Carmen Suita\\\\\\\\\\\\\\\", opartym częściowo na muzyce Georges\\\\\\\\\\\\\\\'a Bizeta.

natas38

natas38 2015-05-03

Jak żal... ale fundament - ten, który zbudowała dla rozwoju światowego baletu - pozostawia trwały, na zawsze. Symbol piękna i harmonii w tańcu... najpiękniejsza Julia z \"Romea i Julii\", najcudniejszy łabędź na scenach operowych świata.../A.P./
Widziałam: 1965 r. Moskwa Teatr Bolszoj \"Jezioro Łabędzie\", Bolszoj Kriemlowskij Dworiec też Moskwa 70-e? Nikt tak nie zatańczył Umierającego łabędzia z Karnawału zwierząt Camille\'a Saint-Saënsa. . Niepriewzojdionnaja (niedościgniona) Maja Plisieckaja/kom.mój/

isia222

isia222 2015-05-06

nie znam sie na balecie, ale takie talenty na pewno nie zostaną zapomniane. Dzięki , że przytoczyłaś tu w skócie jeje biografie

dodaj komentarz

kolejne >