TROCHE SLONCA ...NA NIEBIE

TROCHE SLONCA ...NA NIEBIE

Gdzie Bałtyk stóp moich dosięga
a bryza ochładza mi twarz
rozpocznie się moja włóczęga
nie straszny mi deszcz, ani wiatr

Tam fala błękitem zdobiona
a piach ściele się u mych nóg
gwiazdkami złotymi skropiony
wyszeptałby coś, gdyby mógł

Tam dom mój, gdzie wstanę ze świtem
w plecaku zamknięty mam świat
przywitam dzień każdy zachwytem
i wolna już będę jak ptak...

super07

super07 2012-10-12

Dzień dobry...skradłam Ci ostatnią strofkę....jest , jak dla mnie pisana...nie pogniewaj sie za ten fakt....

dodaj komentarz

kolejne >