puszek 2009-06-18
nigdy, ale to nigdy sobie nie daruję, że nie widziałam kąpieli Napoleona ! Słyszałam co prawda takie oburzone kocie miauuuuuuuu, ale nie domyśliłam się, że to bezbronna kocina wzywa pomocy ! A na jaki kolorek się pomalował ? Wyobrażam sobie to zmokłe kocisko ze sponiewieraną godnością ! Nic dziwnego, że się obraził. Ale chyba wystarczy, że pani pokaże mu jakiś smakołyk, to się przeprosi.......drapu, drapu Napoleonku !
Piękne masz kwiaty.......