Z dzieciństwa pamiętam dwie wierzby. Były jak siostry, stały za domem, na obrzeżu rodzinnego 'placu zabaw' ... milcząco towarzyszyły zabawom, a czasem w nich uczestniczyły ... Myślę, że już ich nie ma.
dodane na fotoforum:
hesia 2019-02-03
Miałam też ulubioną taką starą rosochatą ...bardzo fotogeniczną.Stała przy drodze samotna ,ale piękna.Któregoś dnia piorun w nią uderzył rozpołowiła się spróchniała.. szkoda...