Przeczytałam tą wspaniałą i ciekawą książkę :)

"Amerykańskie lato"
Stany Zjednoczone, 1968 rok.
Trwają protesty przeciwko wojnie w Wietnamie,marsze w obronie praw obywatelskich,ruchy kontestatorskie,studenckie rewolucja,rewolucja seksualna,artystyczne happeningi-mlodzież staje do walki z systemem,mając nadzieję na stworzenie lepszego świata.
Każdy ma w życiu jedno niepowtarzalne lato.
Dla dwóch brytyjskich studentek,Penny i Kate,oraz dwóch Amerykanów,Bobby'ego i Sandy'ego,są nim letnie miesiące spędzone na Cape Cod w 1968 roku.
ciepłe,leniwe dni wypełnia miłość,śmiech i muzyka,aż do pewnej nocy,kiedy samochód Bobby'ego się rozbija,raz na zawsze odmieniając losy tych,którzy wypadek przeżyli.
Z całej czwórki jedno zginęło,drugie odniosło poważne obrażenia,a trzecie przepadło bez śladu.
Penny przeżyła, ale przez niemal dwadzieścia kolejnych lat dręczy ją mroczny sekret.
A potem pojawia się list z prośbą,by wróciła do Ameryki i pomogła naprawić zło,jakie wydarzyło się tamtej nocy.
Czy starczy jej odwagi?

Powieść zachwyciła mnie i zaskoczyła była bardzo świetnie napisana,fabuła dobra zaś zwroty akcji ciekawe,trzymała mnie w napięciu.
Porywająca,świetna,doskonała lektura
Czytało się mi fajnie lubię takie książki poczytać.
Polecam gorąco wam moi kochani przeczytać!!!!!!!