Młoda nauczycielka przybywa do pewnej wsi. Powoli i niepostrzeżenie wsiąka w drobne sprawy jej mieszkańców, a toczące się tam zdarzenia z każdym dniem zaczynają urastać do wydarzeń jeżących włos na głowie. Podpalenia, zdrady, ksiądz hazardzista, dyrektor szkoły zabijający swoją żonę, przybycie sekty zastraszającej mieszkańców, wsiowy głupek zamieszkujący ruiny zamku, wreszcie postać szamanki mądrej i znajdującej na wszystko odpowiedź, a jednocześnie tajemniczej i niedostępnej – to barwny krajobraz powieści Ewy Cielesz. Niewątpliwie wpływ na wagę wydarzeń ma wybujała wyobraźnia nowej mieszkanki, jej ciekawość i nieustanna chęć „zbawienia świata”. W powieści nie brakuje humorystycznych scen określających społeczną mentalność, czy perypetie nauczycielki. W gęstwinie zadziwiających przeżyć przewija się wątek szczerej i patrzącej zupełnie innymi oczami nastoletniej córki sołtysa, czy rodząca się, pełna napięć miłość. Dyskretnie wplata się wątek tajemniczego spadkobiercy zamku, który za wszelką cenę chce odzyskać pozostawione tu dobra i odtworzyć historię rodu ściśle związaną z tym miejscem. Puentą jest rozwiązanie wszystkich zawiłości piętrzących się niemal od początku powieści – zaskakującą i wzruszającą zarazem.
Piękna, a zarazem życiowa historia mnie się podobała zaskoczyła mnie, wzruszyła do łez.
Teraz czytam książkę Juliusza Verne "Tajemnica zamku Karpaty" uwielbiam chwile z książką i bohaterami przeżywać ich radości i smutki te dobre...złe chwile
eewaa55 2017-08-13
Ciekawa treść zapewne czyta się na jednym oddechu,też lubię poczytać ale tylko do podusi bo czasu w dzień mało a do podusi wiadomo kilka karteczek i spanko:)))
Serdeczności Justynko na każdy dzień:)))
hania44 2017-08-13
Piękne recenzje :):):)
Niestety nie mam czasu na czytanie ale moze jeszcze kiedys bede miała! :):):)
Miłego wieczorku :):):)
tanna 2017-08-13
Witaj Justynko.:)W taką pogodę jaką dzisiaj mieliśmy, to faktycznie miło posiedzieć w domowym zaciszu i poczytać ciekawą książkę, ciekawie ją streściłaś.:)Dziękuję bardzo i również pozdrawiam Cię serdecznie.Życzę także miłego wieczoru Justynko.:)
jaworr 2017-08-13
Super, że lubisz czytać......pięknie opisałaś historie tej książki.....:)
Miłego wieczoru życzę..:)
marek45 2017-08-13
Bardzo ładną i ciekawa książkę przeczytałaś , lektura w sam raz na tą pochmurną pogodę :)
Witam i pozdrawiam Cię serdecznie Justynko i spokojnej nocy Ci życzę :0
hania44 2017-08-14
Pewnie już zasnęłaś przy lekturce...a ja dopiero teraz się kładę tylko muszę zobaczyć kiedy mam jutro pociąg...
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocki! :):):)***
hania44 2017-08-14
Re. to cudownie, że haftujesz! :):):) A co do remontu to jeszcze początek! :):):)
spider6 2017-08-14
Trzeba patrzeć przez serce
By widzieć więcej
By zamiast kształtu dłoni zobaczyć
Pełne ciepła ręce.
Trzeba przez serce spojrzeć
Przez jego oczy wnikliwe
By koloru oczu nie dojrzeć
Ale spojrzenie życzliwe.
Trzeba przez serce spoglądać
Otworzyć jego wieka
By nie widzieć jak kto wygląda
Ale ile ma w sobie z człowieka.
Trzeba sercem zobaczyć
I dobrze zapamiętać
Nie rysy czyjeś twarzy
Ale to że ta twarz była uśmiechnięta.
Trzeba przez serce spojrzeć
Ono najwyraźniej widzi…
By widzieć nie wystarczy tylko patrzeć…
By widzieć sercem patrzeć trzeba
Ono widzi to co naprawdę jest ważne
W małej kropelce - odbicie nieba...
....Pozdrawiam i miłego dnia życzę.;)
krysiaa 2017-08-14
Zapowiada się na ciekawą lekturę , fajnie streściłaś ją:)
Miłego nowego tygodnia Justynko:)
fantazi 2017-08-16
Ja nie wyobrażam sobie nawet życia bez książek, więc rozumiem Twoją pasję czytania :)