[32182963]

ujeto w m-cu grudniu 2015 r.


milych wieczornych chwil...


https://www.youtube.com/watch?v=pTlLUlVbKLg
Siedzieliśmy na dachu
Siedzieliśmy jak w kinie na dachu przy kominie,
a może jeszcze wyżej niż ten dach, dach, dach.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Znalazłam cię w rynsztoku, bez szelek i widoków,
za włosy cię wywlokłam spoza krat, krat, krat.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Kazałam cię wyczyścić, posłałam do dentysty,
wsadziłam pół Cedetu na twój grzbiet, grzbiet, grzbiet.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Włóczyłam cię po sklepach, bo byłeś jak Mazepa,
samego masz obuwia z dziesięć par, par, par.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Prosiłam godzinami, byś przestał jeść palcami,
mówiłam co spasiba, co pardom, dom, dom.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Wbijałam w łeb, jak dziecku, po rusku, po niemiecku:
nie na to jest perfuma, byś ją pił, pił, pił.
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Przytyłeś mi - ty łotrze, bo miałeś według potrzeb,
czy dziś obywatela na to stać?
A ty mnie precz wygnałeś i tamtą pokochałeś,
to po całowałeś mnie wtedy tak?

Ty jesteś kawał drania, to nie do wytrzymania,
na diabła mi potrzebny taki chłop, chłop, chłop?
Wystawię ci rachunek za wikt i opierunek,
za każdy pocałunek - zapłać! Albo wróć. Wróć.
autor; A Osiecka

(komentarze wyłączone)