Przyszła jesień ....
Melancholia z twarzą skrytą
W cieniu słomianego kapelusza
Przysiadła na kamiennych schodach.
Kolana przykryła spódnicą pomalowaną jesienią.
Opaloną dłonią podparła zamyślone usta.
W naftowej lampie płomień lata zgasły
Pożegnania suche, jak liście
Plączą kłamstwa w nagich pnączach.
Słońce flirtuje z przygaszoną czerwienią
I ociąga się z odejściem za jezioro.
Przez przedwieczorną mgłę
Wijącą się pośród szuwarów
Ostatnich kryształowych łzach
Rozszczepiają się nieznane wymiary
Dziwnie pociągające i lśnią obiecaniem
Jak celofanowe papierki tulące słodycz lata
Pod kloszem wspomnień...
AUTOR :Ela Celejewska