osamotnione...

osamotnione...

justa19

justa19 2009-12-02

ojeju.....ale musi mu byc smutno...

peterek2

peterek2 2009-12-03

Róża na stole spoczywa,
wdzięcznie eksponując swoje płatki,
czyżby ciepło jej było?
bo rosa po niej spływa,
nie... to tęsknota się w niej budzi,
do miejsca skąd ją zerwano,
tam miała przyjaciół- róże,
a tu ją pozostawiono samą,
tam mogła cieszyć wiele oczu,
przeglądać się w promieniach słońca,
tu ciemny pokój i dni policzone są jej do końca,
nie zapomniała podmuchu wiatru,
który jak co dzień rozpieszczał i kołysał ją do snu,
tu rzadko ktoś na nią zerka czy się interesuje,
czasem podejdzie, delikatnie ręką obejmuje,
powiedzcie dlaczego mnie zerwano?...
chyba wiem, jestem kwiatem chwili,
aby przynosić szczęście tym co mnie Tobie wręczyli.

Mimo mroźnego poranka,
przesyłam gorące pozdrowienia,
które radość Ci dadzą
i w dobry nastrój wprowadzą

arti1

arti1 2009-12-03

Miłego czwartkowego popołudnia

margo2

margo2 2009-12-03

ladne zdjecie....
pozdrowienia....

inna5

inna5 2009-12-03

Jeszcze się utrzymał...

dodaj komentarz

kolejne >