meryen 2016-08-23
Co za skojarzenie:)) Przyznaję Ci po raz kolejny garnkowy medal.
Choć muszę uzupełnić, że w moich stronach nazwa tytka używana była głównie jako papierowa torebka, niekoniecznie zwinięta. Najbardziej znane gwarowe powiedzenie jakie pamiętam z dzieciństwa to zestawienie : szneka w tytce, czyli drożdżówka w torebce:)