Otóż wiele zimorodków z północy przylatuje do nas na przezimowanie nad oparzeliska, a miejscowe przenoszą się nad cieplejsze wody, które nie zamarzają i można łowić w nich ryby. W efekcie zimorodki widoczne są w zimie tam, gdzie ich brakowało latem, a w wielu innych miejscach bywają tylko zimą, co może prowadzić do wniosku, że są w zimie zrodzone.
Tymczasem zrodzone są w ziemi, a dokładniej - w głębokiej, niekiedy metrowej norze, wygrzebanej dziobami przez rodziców w stromym brzegu rzeki. Zwyczaj ten zimorodki dzielą tylko z dwoma innymi gatunkami naszych ptaków - jaskółką brzegówką i równie kolorową jak zimorodek, ale rzadszą od niego żołną.
Bliskość wody jest zimorodkowi nieodzowna, bo to taka błękitna iskierka, śmigająca nad czystymi wodami o płytkim dnie, gdzie łatwiej dostrzec rybki. https://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/zimorodki-ptaki-ktore-zima-moze-wpedzic-w-smiertelna-pulapke,1619671,art,t,id,tm.html
dodane na fotoforum:
(komentarze wyłączone)