Wyjeżdżając z Rybnika zapowiadało się pogodnie...ale im bliżej Odry było bardziej ponuro....Zeobiłam dłuższy spacer nad brzegami Odry...i nagle usłyszałam zaniepokojony głos dzięcioła zielonego bardzo blisko ....ale niestety on mnie pierwszą zauważył i poleciał na drugi brzeg...