rzeczy istnieja w danym,scisle okreslonym czasie i miejscu. kiedy konczy sie ten czas i zmienia sie to miejsce,koncza bytownie jak kiedys,zeby nigdy juz nie bylo jak kiedys,i zaczynaja istniec inaczej,az skonczy sie kolejny czas,zmieni kolejne miejsce...
polubilam ten pokoj i ludzi,w towarzystwie ktorych spedzalam w nim moje godziny,te wszystkie ksiazki i papiery...
staralam sie nie polubic,nie poczuc sie dobrze,ale na nic sie zdalo cale moje udawanie i zlozone systemy samooszukiwania.
zmienil sie ten pokoj,przeniosly sie ksiazki i papiery,przeniesli sie ludzie,ich biurka,monitory i szafki.
a ja polubilam ten pokoj i tych ludzi...
...ktorych juz tam nie ma.
pozegnalam wiecej niz przywitalam.
buli11 2008-11-10
:)...i zapamiętac...;)
moriana 2008-11-10
a to juz indywidualna sprawa i na szczescie w wielu przypadkach nikt nas z tego nie bedzie rozliczal :P
zaxiu 2008-11-10
czytaj czytaj , bedziesz oczytana ;-)
ycnaj 2008-11-11
...i zawsze będziemy wiedzieli za mało, za mało przeczytamy, zawsze coś pozostanie niedokończone...ale nie to jest najważniejsze...naj ważniejsze jest dążenie, cele po drodze osiągane - jakże często inne, niż zakładaliśmy u początku wędrówki...nawet często lepsze niż to początkowo sobie założyliśmy...;))
heding 2008-11-12
w życiu??? dobrze, że nie na jakiś egzamin :DD