Składniki:
0,5 kg mąki
1/4 świeżych drożdży
2 łyżeczki cukru
trochę mleka do rozrobienia drożdży
175 ml mleka
2 jaja
szczypta soli
85 dkg masła lub margaryny np. Kasi (ok.1/3 kostki)
Do miski wsypuję mąkę i rozdrobnione masło. Wbijam jaja, dodaję szczyptę soli. Wlewam ok. 3/4 szkl. mleka i zalewam rozrobionymi drożdżami. Wszystko razem dokładnie zagniatam i pozostawiam do wyrośnięcia na ok. 1 h. Ciasto powinno się trochę lepić. Nie warto dosypywać zbyt dużo mąki, bo ciasto będzie twarde. Po wyrośnięciu ciasto wylewam z miski (ma konsystencję spadającego dziurawego sera) na obsypaną mąką stolnicę. Ręce nacieram mąką i z ciasta robię wałek jak do kopytek, tylko dużo grubszy i nożem dzielę na porcje ok. 15. Kawałki rozgniatam na płasko, smaruję budyniem lub czekoladą i zawijam w bułeczkę. Każdą smaruję z wierzchu żółtkiem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 C i piekę ok 10-15 min.