czy warto być singlem??? cz 29

„jesteś jeszcze?” kliknął po długiej chwili milczenia
„jestem...rozmarzyłam się”...
„właśnie dotykam twych ramion i delikatnie masuje....”
„zamknij oczy...całujecie w czoło.”.
„z rozkoszą oddaje się w Twoje ręce skarbie...”
„wiem....w moim władaniu...cały.. a ja masowałabym cię całego...po koniuszki palców.....
„ to podniecające...na sama myśl juz przechodzą mi dreszcze”
„uwielbiam masaże”
„nie tylko dłońmi”
„ja również, a Ty chcesz doprowadzić mnie chyba do szaleństwa?”
„wybrałeś szklankę wina...czyli pozwoliłeś mi na to wszystko ..a ja się dopiero rozkręcam”
„nadal zostaje przy winie... lubię jak się rozkręcasz ,wiec zezwalam na totalnie wszystko.”
„duży całus prosto w usta”
„odwzajemniam się jeszcze większym całusem”
„jestem w niebie”
„przy Tobie ja mogę być gdziekolwiek.”
„tylko mi nie odfruń...bo nie zezwalam:”
„nie martw się, nigdzie się bez Ciebie nie wybieram”
„patrząc na Ciebie przychodzi mi na myśl tylko jedno...Olimpia... osoba, o niebanalnym pięknie , miłości, wrażliwości, zmysłowości...zaskakujesz mnie swoja osoba...pomysłowością...wdziękiem...kobiecością...zmysłowością...
Kawa w Twoim towarzystwie? Brzmi bardzo kusząco..... jesteś moja wena, inspiracja, natchnieniem, który sprawia, że wszystko ma sens życie nabiera smaku...Jesteś warta tych slow, myśli, uczuć…kiedy masz ochotę na tą kawę? Kiedy dane nam będzie się spotkać ?”