Zadzwonił telefon, który odciągnął Olimpie od komputera.
- Halo – powiedziała do intruza
- Cześć Piękna. Co porabiasz?
- Cześć Marta . właśnie flirtuje z przystojniakiem przez Internet.
- O rany , zwariowałaś już kompletnie. Już ci szalony nie wystarcza??
- Z szalonym już skończyłam . w sumie to d… był z niego i chodziło mu tylko o sex. Zresztą im wszystkim o to chodzi.
- Nie zgodzę się z Tobą .
- No ty masz dobrze. Szalona mężatka. Mąż wszystko w domu ci zrobi . powinnaś go na rękach nosić , a nie on ciebie- śmiała się do słuchawki
- Tak , tak. Właśnie chcieliśmy cię zaprosić na kolacje. Miniuś ma jutro rodzinki i przygotowywuje same pyszności.
- No tak z miłą chęcią do was przyjdę, tylko niech już nie zaprasza swoich kolegów i nie bawi się w swatkę.- jej brzuch dał o sobie znać, że jeszcze nic dzisiaj nie zjadła
- No nie. Przecież on nigdy nie chciał twej zguby- Marta śmiała się w słuchawce
- Tak wiem, to oni tylko się do mnie kleili po kilku głębszych- aż się otrząsnęła na samą myśl
- Oczywiście zaprosił kilku kolegów i, ale postaram ci przyjść z odsieczą w razie czego
- Już ja znam tę twoją odsiecz. Będziesz miała ubaw ze mnie jak znów wyleje komuś wino na spodnie-
- Tym razem kupie czerwone- Marta rechotała się w słuchawkę, a Olimpia popłakała ze śmiechu na samą myśl polanego faceta czerwonym winem.
- no dobra czekamy jutro na ciebie tak o 18 będzie ci pasować?
- Myślę ,że tak. Tylko co ja mam kupić twemu kochasiowi . do kolekcji następną flaszkę?
- no co ty. Kup mu krawat. Ma ich od ciebie już trochę
- ok. kupie mu tym razem czerwony. Będzie bardziej podniecający
-Olimpia. – Marta parskała do słuchawki- jak by on wiedział, że ci opowiadam o naszym pożyciu to by chyba mnie zabiłł. Ale myśl o czerwonym krawacie tylko jest całkiem podniecająca.
- Ok. . masz załatwionego faceta w czerwonym krawacie- Olimpia wyobraziła sobie Tomka stojącego samym krawacie i jakoś nie podnieciło ją to. Może dlatego ,że nigdy nie był w jej typie.
- To czekamy jutro na ciebie.
- Będę na 100%- Marta rozłączyła się.
Olimpia zamyśliła się i wróciła do komputera.” Jak ja spędzam czas?” zaczęła pisać
„ obecnie idę na zakupy bo mam pustą lodówkę. Będę za 2 godzinki”
„ zatem miłych zakupów ślicznotko. Mam nadzieję, że do mnie jeszcze napiszesz”
„oczywiście z ogromną przyjemnością”
Wyłączyła komputer , wzięła torebkę i pomaszerowała do sklepu.
wszystko co pisze jest fikcją...prosze nie kojarzyć z moim pamiętnikiem...to nie o sobie piszę....hihihi
matti20 2009-11-16
schön;)
spider6 2009-11-16
╔╗║╔╗║══════════════╗
║║║║║║▒.. POZDRAWIAM...║▒
║╚╝║╚╝══════════════╝
CIEPLUTKO I ŻYCZĘ MIŁEGO POPOŁUDNIA.;)
eliza1 2009-11-16
Miłego
Wspaniałego
Poniedziałku:)))))))))
hott1 2009-11-16
sliczniutko :)
violetka 2009-11-16
Pieknie piszesz Agnieszko...masz rację jak jest słonecznie zycie jest piękniejsze...miłego dzionka Aniołku:)) Wciągają te Twoje opowiadania:)
perkan 2009-11-16
Witam Agniesiu.
Milutkiego poniedziałku.
Pozdrawiam cieplutko.
mszwab 2009-11-16
śliczny profil :)
angello 2009-11-16
Cudownego i radosnego poniedziałku życzy Adaś :*
ann20 2009-11-16
Pogodnego, pełnego uśmiechu poniedziałku:)
kolombo 2009-11-16
Pozdrowionka i dużo słonka<><><>
Smacznego obiadku życzę<><><>
ania73 2009-11-16
witam pikna pania:)
oasis 2009-11-16
miłego popołudnia:)
toja412 2009-11-16
MILUSIEGO DZIONKA MOJ ANIELE:))))) BUZIACZKI SŁONKO
milena3 2009-11-16
Czekam na dalsze losy bohaterów no i ten sex ha ha
mustima 2009-11-16
Coraz ciekawiej się zapowiada....
Przeczytane pani profesor... ;))))