Wczoraj rano złapałem aparat i udałem się na wykład Państwa Leutner w Głownie.Pan Klaus,na podstawie kilku rodzin,opowiedział losy polaków wywiezionych na roboty do Niemiec.Jedna z nich pochodziła z Głowna.Pan Leutner urodził się w Giżycku (dawna nazwa Lotzen) w 1940r i jako dziecko miał odpłynąć do Niemiec statkiem Wilhelm Gustloff,zatopionym przez radziecki okręt podwodny typ."S",zrządzeniem losu nie wsiadł na niego i tym sposobem ocalał.Była to świetna lekcja historii bardzo ciekawie opowiedziana.
wiele16 2012-02-25
Co do wyciągania wniosków z historii dla naszej przyszłości, znów ostatnio czytałem, że w Niemczech dzieci uczą się o "polskich obozach koncentracyjnych"... Żeby nie było wątpliwości, owe książki są drukowane oczywiście z pieniędzy niemieckiego podatnika. Scheisse, nie wnioski...
mirek1 2012-02-25
W prawie 3 godz.prywatnej rozmowie był poruszony i ten temat,P.Leutner bardzo negatywnie odniósł się do takich publikacji.
ewusia 2012-02-25
Ważne są takie spotkania, najlepiej poznaje się
historię z ust tych, którzy osobiście to przeżywali....:)
czarewa 2012-02-25
Ciekawa lekcja historii i to cenne, że prawdziwa..........
anmari 2012-02-28
Słuchajmy i utrwalajmy ich wspomnienia dopóki jeszcze możemy. Ludzie starsi mają tyle do opowiedzenia a my nie zawsze mamy czas żeby słuchać :)