Nie jestem księżniczką
w zamku szturmem zdobywanym
przez obłąkanych rycerzy
pragnących z głowy mej
zdjąć koronę złośliwości
jestem kotem zdziczałym na buro
podchodzisz szybko i pewnie
jeżą mi się na karku wspomnienia
jeden gwałtowny ruch
uciekam
jeden krok zbyt blisko
gryzę oszalałymi ze strachu zębami
tylko spokój i cierpliwość wytrawnego łowcy
wiara i prawda mądrej dłoni
mogą oswoić
moje wiecznie rozedrgane w niepokoju ja...