Atrakcje (niestety wątpliwe) spływu

Atrakcje (niestety wątpliwe) spływu

Pod koniec pierwszego dnia złapała nas mega ulewa. Trzeba było w deszczu namiot rozbijać... A potem jeszcze się okazało, że butla gazowa, która miała nam zapewnić ciepło i herbatkę na rozgrzanie, ma nieszczelny zawór i o mało nie wybuchnęła :/
Ale takie przygody dodają smaczku :)