Zmierzch. Nie bogów jeszcze, lecz zdrowego rozsądku...

Zmierzch. Nie bogów jeszcze, lecz zdrowego rozsądku...

Podróżując przez Europę stwierdzam, że już nie HOLANDIA lecz NIEMCY są krajem wiatraków. Zamykają elektrownie jądrowe. Budują WIATRAKI. Wielka Brytania postanawia stanąć na czele krucjaty o zmniejszenie emisji CO2. Też będą budować fermy... wiatrowe. Tylko ludzie się buntują, bo im to krajobraz zeszpeci.
Wszystko to gwoli zaspokojenia życzeń ZIELONYCH i populistów. Jakoś nic się nie mówi o RACHUNKU EKONOMICZNYM, bo wszystkie "zielone" metody pozyskania energii strasznie są kosztowne. Zielony prąd powinien być znacznie droższy ale nie jest, a więc jest silnie subsydiowany przez rządy. Przez "rządy" czyli kto za to płaci?
- Pan płaci, pani płaci, my płacimy. To są nasze pieniądze, proszę pana.
- Społeczeństwo. Normalnie.
A dług publiczny rośnie. I rośnie. I rosnąć będzie. Ale to dług zdrowotny, ZIELONY. Będziemy biedniejsi, bezrobotni, ale mamy wierzyć, że dzięki temu - zdrowsi.
Te akurat wiatraki są w Francji, ale takusieńkich setki, tysiące są w Germanii. U nas jeszcze nie, bo nie mamy pieniędzy. Fakt, że wiatry wieją za słabo (a czasem za silnie) i za rzadko jest bez znaczenia.

krzysai

krzysai 2011-12-04

Elektrownie atomowe sa rowniez bardzo drogie
- i na odpady radioaktywne wciaz nie znaleziono
miejsca .
Tygodnik "Canard enchaine" opublikowal wlasnie
"dossier specjalne" (apres Fukushima)
- historia atomu we Francji . Lektura nie jest budujaca ,
francuskie elektrownie nie sa tak bezpieczne jak glosi oficjalna propaganda .

dodaj komentarz

kolejne >