Księżyc kilka godzin przed pełnią.

Widać rzeźbę powierzchni tylko na lewej górnej krawędzi Księżyca. Postrzępiony brzeg po prawej stronie to nie wady zdjęcia, to widoczne na brzegu kratery/góry na powierzchni Księżyca. Cała tarcza jest oświetlona prawie dokładnie z tego kierunku, z którego wykonano zdjęcie, więc mamy zupełnie płaski obraz, pozwalający śledzić tylko tonalność powierzchni (ciemniejsze i jaśniejsze miejsca), tracąc zupełnie informacje o fakturze i rzeźbie powierzchni. Podobne oświetlenie ma miejsce przy fotografowaniu z użyciem lampy błyskowej wbudowanej w aparat, dlatego bardzo rzadko daje to akceptowalny efekt.
Począwszy od jutra zaczną pojawiać się kratery na prawej krawędzi, w ciągu kolejnych 2 tygodni ujawniając kratery całej widocznej strony Księżyca.
Rubinar 1000 mm f:10, (Maksutow/Cassegrain z korektorem krzywizny pola) statyw fotograficzny, Nikon D90, 1/250 s, ASA 200

dodane na fotoforum: