Przepiękny kanion Antylopy przyciąga swoimi niepowtarzalnymi spektaklami fotografików z całego świata, a także spragnionych wrażeń turystów, ale jak zwykle to, co piękne, potrafi też być śmiertelnie niebezpieczne. Kanionu nie wolno zwiedzać samodzielnie właśnie z uwagi na powodzie błyskawiczne i możliwość utraty życia. Korytarze wydrążone w piaskowcu są jak rurociąg, który nie tylko nie wchłania wody, ale wręcz przyspiesza jej bieg po gładkich, wymytych ścianach. Dolne obszary kanionu bywają zalewane całkowicie, a płynąca woda porywa wszystko wprost do jeziora. Wydostać się można jedynie dzięki drabinkom oraz odpowiednim umiejętnościom, które zwykle posiadają przewodnicy. W historii do takiego wypadku doszło, kiedy woda porwała drewniane drabiny, a kilkuosobowa grupa turystów utonęła nie mogąc się wydostać. Dziś drabiny wykonane są z metalu i mocno przytwierdzane do skały, ale i tak obecność przewodnika to względna gwarancja bezpieczeństwa.